REKLAMA
Reklama


Fotograf ślubny


Reklama

Reklama





Reklama


Polecamy

Aleksander Doba podbija Bermudy

Aleksander Doba, który w poniedziałek, po 142 dniach na oceanie zszedł na ląd, podbija  Bermudy. W wywiadzie dla The Royal Gazette tak mówił:  - życie jest krótkie, a świat wielki i ciekawy można poznawać go w różny sposób. Mój sposób jest taki.

- Czuję się wspaniale na 75% a dlaczego tylko tyle? Bo moim celem była Floryda a nie Bermudy, dlatego cieszę się ale tylko tyle. Jestem tutaj kilka godzin, i czuję się bardzo gościnnie przyjmowany przez wszystkich. Nie wiem czy tu wszyscy ludzie tacy są uprzejmi ale na razie jest wszystko bardzo pięknie i serdecznie wszystkim dziękuję.

 

 

Na oficjalnej stronie wyprawy www.aleksanderdoba.pl można przeczytać relację Aleksandra Doby z lądowanie na Bermudach.

Po raz pierwszy od miesięcy jestem przy komputerze! Lądowałem o świcie po bardzo ciężkiej nocy z burzami i w końcówce z silnym, bocznym wiatrem. Spychało mnie na rafy. Miałem szczęście, że była wtedy wysoka woda (pływy wynoszą tu 1,1 metra) i część raf była pod wodą.

Wypatrywałem kutra "Frog Cutter" z Piotrem, Chrisem i Bertem. Gdy wreszcie pojawili się, to nie poznałem kutra, bo nie mogli bliżej podpłynąć, bo było dla nich za płytko. Robili jakieś dziwne manewry. Sądziłem, że na płytkiej wodzie coś łowią. Wkurzony byłem okrutnie, bo minąłem już umówione miejsce spotkania, a ich nie ma. Kręci się w pobliżu jakiś kuter, lecz nie chce podpłynąć. Kiwałem do nich, wołałem: HELP! Gdy było trochę głębiej, to podpłynęli i .... wreszcie poznałem ich. Na propozycje wzięcia mnie na hol odpowiedziałem: Płyńcie do przodu i pokazujcie trasę. Popłynęli, lecz dziwne manewry czasem były, bo Piotr robił zdjęcia i filmował, gdy ja walczyłem z silnym bocznym wiatrem pod koniec deszczowej i burzliwej nocy. Coś w rodzaju horroru.

Płynąłem za nimi kilka kilometrów. Powoli było mi coraz lżej!? Dlaczego? Opływaliśmy południowo-zachodni kraniec Bermudów skręcając w prawo i wiatr zamiast z boku zaczął wiać z tylu i pomagał mi. Poganiałem wtedy kuter: gazu! Momentami nie wiosłowałem dając im szansę oddalenia się. Po świcie wpłynęliśmy do spokojnej zatoki Ely's Harbour. Tam czekały na mnie dwie policjantki by dokonać pierwszej odprawy paszportowej na Bermudach. Pierwsze kroki na ladzie: beton nabrzeża, a ja jak pijany kiwałem się tracąc równowagę. One czasem podtrzymywały mnie. Mam teraz masę spraw, czuje sie dobrze i pozdrawiam Wszystkich.

Olek

tekst i fot. www.aleksanderdoba.pl

Powered by Web Agency
 



NAJNOWSZE FOTOGALERIE


VII Koncert Charytatywny

VII Koncert Charytatywny przeszedł do historii. W sobotę, 17 lutego, w Miejskim Ośrodku Kultury zbierane były pieniądze na ... więcej zdjęć

Powered by Web Agency

Policki Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

14 stycznia w całej Polsce zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W 26 Finał włączyli się również mieszkańcy Polic i ... więcej zdjęć

Powered by Web Agency

Jasienica już po raz dwudziesty czwarty zagrała z WOŚP

Już dwadzieścia cztery lata mieszkańcy Jasienicy grają wspólnie z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Zaczęli od III Finał... więcej zdjęć

Powered by Web Agency

Polsko-Niemieckie Boże Narodzenie w Policach

W sobotę, 16 grudnia, w hali sportowej Zespołu Szkół im. Ignacego Łukasiewicza w Policach miało miejsce wyjątkowe wydarzeni... więcej zdjęć

Powered by Web Agency

Muzyczna Wigilia na Starym Mieście

W sobotę 16 grudnia, po raz czwarty na Starym Mieście odbyła się Muzyczna Wigilia - przedświąteczne kolędowanie zorganizowa... więcej zdjęć

Powered by Web Agency

39 Ćwierćmaraton Policki

Wojciech Piwowarczyk, z czasem 33:45 zwyciężył w 39. Biegu Ulicznym Ćwierćmaraton Policki.  Najszybsza wśród kobiet by... więcej zdjęć

Powered by Web Agency

Więcej: Fotogalerie

reklama
Reklama


WARTO OBEJRZEĆ


KONTRA GOŚĆ


Więcej materiałów w dziale KONTRA GOŚĆ

NOWOŚCI NA FORUM

 1 Wirtualne Police forum dyskusyjne

[Police] ZCH Police
śmieci w Policach
Muzyka - lubimy eksplorować różne gatunki muzyczne.
Lotnisko w Policach

REKLAMA
Reklama