Aleksander Doba rozpoczyna swoją drugą wyprawę przez Atlantyk. Tym razem w 120 dni chce przepłynąć około 8500 km z Lizbony na Florydę. 23 września przed Miejskim Ośrodkiem Kultury w Policach, Aleksander Doba zaprezentował kajak "OLO", który po ostatniej wyprawie został naprawiony i zmodernizowany.

W pierwszej wyprawie przez Atlantyk  (10.2010/02.2011) - Aleksander Doba wyruszył z Dakaru aby po 99 dniach dopłynąć do Acarau w Brazylii. A. Doba przepłynął wtedy 5394 km. Próbował również płynąć Amazonką od źródeł aż do ujścia - ale dwukrotnie został napadnięty, okradziony, grożono mu bronią.

W drugiej wyprawie Aleksander Doba chce przepłynąć Atlantyk w jego najszerszym miejscu. Według planów podróż z Lizbony na Florydę powinna zająć cztery miesiące,

Na  stronie www.aleksanderdoba.pl czytamy:  Po wypłynięciu z Lizbony powinienem kierować się w stronę Wysp Kanaryjskich. Lądowanie jedynie w przypadku poważnych problemów. Planowo w pobliżu Wysp koryguję kurs kierując się do drugiego zwrotnego punktu 25 N, 25 W. Od tego punktu kurs do Brytyjskich Wysp Dziewiczych (Wyspy Karaibskie). Podobnie jak na Kanarach – lądowanie w razie konieczności. Gdy załoga i kajak w porządku – zmiana kursu na Florydę. Trochę urozmaicenia kursowego w rejonie Bahamów. Wreszcie okrzyk: ZIEMIA, AMERYKA!!! Trzymajcie kciuki oby tak było :-)

Aleksander Doba planował wypłynąć z Lizbony 26 września, ale ze względu na niesprzyjającą pogodę start planowany jest na 1 października.

fot. mariusz hałgas