2 kwietnia, w siódmą rocznicę śmierci Papieża dziś już błogosławionego, policzanie zgromadzili się na spotkaniu modlitewnym przy pomniku, a właściwie przy Figurze Błogosławionego Jana Pawła II. Modlitwie przewodniczył ks. kan. Waldemar Gasztkowski - proboszcz parafii pw. św. Kazimierza. W swoich  rozważaniach, ks. W. Gasztkowski, nawiązał do pontyfikatu Papieża Polaka:

- 2 kwietnia 2005 roku, kiedy cały świat w modlitewnej zadumie oczekiwał na tę wielką chwilę, wiedzieli wszyscy papież umiera. Po 27 latach Jego pontyfikatu, wspaniałego pontyfikatu, który od chwili wyboru na Stolicę Piotrową kardynała Karola Wojtyły zadziwiał świat. Pierwsze Jego wystąpienie na balkonie Bazyliki św. Piotra, kiedy przemówił tak po ludzku bez wielkiego patosu: jeśli się pomylę, mówiąc w waszym, za chwilę zwracając się do Włochów - w naszym języku, to mnie poprawcie. Wszyscy wiedzą że jest dogmat nieomylności papieża, a On w taki prosty sposób chce powiedzieć, że tylko w kwestii wiary i moralności jest nieomylny... Poprawcie Mnie - urzekł cały świat, a szczególnie Włochów tym stwierdzeniem. A potem 22 października, kiedy była uroczysta inauguracja Jego pontyfikatu, zjechało się do Watykanu wiele koronowanych głów, prezydentów, premierów i ogromne rzesze ludzi zachwyconych tym nowym papieżem,  On wołał "Otwórzcie drzwi Chrystusowi", Nie lękajcie się". Świat był wtedy jakiś pogubiony, była żelazna kurtyna i była proklamacja ateizmu jako nowoczesności, jako formy nowoczesnego współczesnego człowieka - odrzucić Boga.

fot. mariusz hałgas - police24.pl - police.info.pl