Z redakcyjnej poczty
Odbyłam wczoraj wycieczkę nad Zalew Szczeciński, do Trzebieży. Przejeżdżając przez niezwykle urokliwą miejscowość Niekłończyca zauważyłam pomarańczowe oznaczenia na drzewach, lipach i kasztanowcach tworzących aleję z podwójnych szpalerów wzdłuż drogi w tej miejscowości.
Jadąc dalej a następnie z powrotem do Polic zorientowałam się, że na pomarańczowo pomalowano więcej drzew na całej
długości drogi. Poprosiłam o informacje gospodarza czyli Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich i otrzymałam wyjaśnienia, iż wszystkie drzewa rosnące w pasie drogowym drogi z Polic do Trzebieży będą usunięte w związku z przebudową tej drogi, która to inwestycja się właśnie zaczyna.
Na początek planuje się właśnie wycinkę kolidujących drzew. Zaskoczyło mnie bardzo, że drzewa kolidujące z przebudową drogi mogą rosnąć w aż tak dużym oddaleniu od niej - mam na myśli aleję kasztanowo-lipową w Niekłończycy. Czy tam powstanie droga czteropasmowa? Przecież ta przepiękna aleja stanowi o wyjątkowych walorach estetyczno-krajobrazowych tej miejscowości. Czy na pewno powinna zniknąć z powierzchni ziemi? Poza tym na kilkunastu kasztanowcach są powieszone budki lęgowe dla ptaków, sezon lęgowy już trwa, a wycinka ma się dopiero rozpocząć, czyli najprawdopodobniej
może dojść do niszczenia ptasich jaj i zabijania ptaków w gniazdach. Czy naprawdę żaden urząd tego nie kontroluje? Byłabym wdzięczna za zajęcie się tematem.
Z pozdrowieniami,
częsta policka turystka
« poprzednia | następna » |
---|