Olek Doba płynie z uszkodzonym sterem
Aleksander Doba, który sztorm ma już za sobą, ma piękną pogodę - ma też uszkodzony ster. To skutek walki z żywiołem z jakim się zmierzył na oceanie. Próbuje naprawić ster bowiem od tego zależy los jego wyprawy. Aleksander Doba nie załamuje się, pozdrawia wszystkich, którzy mu kibicują.
- Dwie noce temu miałem bardzo silny sztorm i w czasie tego sztormu uszkodzony został i to tak poważnie ster. Wiosłuję ciągle na wschód, dryfkotwy nawet używam aby móc pracować przy sterze. Wymontowałem już go całkowicie, przerabiam, piłuję, robię i mam nadzieję że coś z tego będzie bo bez użycia steru nigdzie nie dopłynę. Pozdrawiam wszystkich, czuję się dobrze oprócz tego steru bo mi bardzo dolega - powiedział Aleksander Doba w rozmowie telefonicznej.
informacje z https://www.facebook.com/OloDoba/
POZOSTAŁE ARTYKUŁY
« poprzednia | następna » |
---|