Aleksander Doba już na Atlantyku
Są już pierwsze informacje o Olku Dobie. Jak czytamy na profilu FB @OloDoba - "W niedzielę, 7 maja Aleksander Doba w znanym już wszystkim kajaku “OLO” wystartował z zatoki Sandy Hook w Nowym Jorku i szczęśliwie wypłynął na Atlantyk, wczoraj - 8 maja. Nie było łatwo, bo start był jednym z trudniejszych etapów tej wyprawy. Ale jest dobrze!
Informacja ze strony www.aleksanderdoba.pl
"8.05.2017. Godziny poranne – zaczęło się dramatycznie. Obszar wokół Półwyspu Sandy Hook nie jest dla Olka sprzyjającym, a przede wszystkim bezpiecznym miejscem. Tym razem kierunek wiatru był idealny. Wiejąc od strony lądu miał ułatwić, a nawet przyspieszyć wyjście na Atlantyk. Z tym, że był to wyjątkowo silny wschodni wiatr. Krótko po starcie nasilający się wiatr uderzył w kajak z impetem, znosząc go na pobliskie skały. W takich warunkach kajakarz jest bezbronny. Świadomy zagrożenia Olek poprosił o wsparcie. Z pomocą przyszli Piotr Chmieliński oraz bracia Pete i Jeff Patach, właściciele łodzi motorowej. Niemal w ostatniej chwili dotarli do “OLO”, który znalazł się niebezpiecznie blisko wystających z wody głazów i wzięliśmy go na hol.
Płynąc w kierunku oceanu, razem z pomagającym im Adamem Rutkowskim podziwiali ekwilibrystyczne sztuki Olka na falach wzniecanych wiatrem, jego umiejętności i siłę w stawianiu do pionu kajaka, który przechylał się na boki tak mocno, że zdawało się, iż nie ma możliwości, by nie przewrócił się do góry dnem. Olek to Kolos!
Kilka minut przed 13.00 czasu nowojorskiego, gdy dotarli do punktu na Atlantyku, z którego Olek został cofnięty rok wcześniej, odczepili linę i... pozwolili odpłynąć Olkowi w swoją niezwykłą podróż do Europy!!
Wieczorem przekazuje nam, że na oceanie… przywitały go delfiny! To dobry znak!"
« poprzednia | następna » |
---|