Podziękowanie dla Policzan
Na redakcyjną pocztę otrzymaliśmy dzisiaj e-maila z prośbą aby podziękować mieszkańcom Polic za okazaną pomoc.
"Nazywam się Robert Cichocki i jestem mieszkańcem budynku przy ul. Ofiar Sztutthofu, w którym wybuchł pożar 10 września br. Mieszkania nie zostały spalone, lecz w wyniku akcji gaśniczej zalane wodą i w związku z tym ludzie stracili wszystko co mieli."
"W najgorszej sytuacji są dwaj bracia, którzy nie mają rodziców a jedynie niewielką rodzinę w okolicy. Chłopaki poza telewizorem i parą spodni nie uratowali nic. Ich mieszkanie było najbliżej źródła ognia i stąd tak duże straty. Starsze małżeństwo, które mieszkało na pierwszym piętrze straciło wszystko. W ubiegłym roku skończyli kapitalny remont mieszkania, miał to być ostatni ich remont. Jednak życie potoczyło się inaczej.
Mieszkańcy Polic bardzo nam pomogli po tragedii do jakiej doszło. Sam mam dwoje dzieci w wieku 4 i 9 lat, a w wyniku pożaru straciliśmy ubrania, większą część zabawek i mebli. Policzanie ofiarowali co mogli, a w kilku przypadkach kupowali nowe rzeczy (kołdry, pościel, ubrania czy choćby nawet wyposażenie kuchni).
W chwili obecnej gmina zapewniła nam mieszkania zastępcze przy ul. Niedziałowskiego 12c. Mieszkamy po sąsiedzku z sąsiadami jak na starym mieszkaniu. Z pomocą Policzan udało nam się szybko umeblować. Było to ważne dla naszych rodzin a zwłaszcza dzieci, aby wrócić do normalnego życia.
Mieszkańcy z ul. Ofiar Stutthofu pragną serdecznie podziękować za wsparcie i okazaną pomoc."
Od redakcji: Dzisiaj przy ul. Bankowej spłonęło mieszkanie. Rodzinie przydzielono lokal zastępczy przy ul. Niedziałkowskiego w Policach. Pomoc w przeprowadzce, tego wszystkiego co ocalało z pożaru, zaproponowali Ci, którzy jeszcze niedawno tej pomocy sami potrzebowali. W czasie rozmowy telefonicznej z p. Robertem usłyszałem: "Nam pomogli, teraz my możemy pomóc".
« poprzednia | następna » |
---|