Śmiesznie, stereotypowo, niezawodnie… Cięty humor, trafne puenty i wszystko utrzymane w niezmiennej atmosferze żartu i ironii. Tak wyglądał wieczór 1 kwietnia dla wielu policzan. Sala widowiskowa polickiego MOK-u wypełniania się po ostatnie miejsca, widownia entuzjastycznie nastawiona na występ i w końcu zaczęło się.

Występ aktorów Kabaretu po Wyrwigroszem przykuwał uwagę od początku aż po bisy. Program skierowany przede wszystkim dla dorosłych skonstruowany był przede wszystkim na nowościach, mało popularnych skeczach aczkolwiek bardzo gorąco przyjmowanych przez fanów kabaretu.

Ale i tu trzeba podkreślić, że nie obyło się bez kilku klasyków, jak np. piosenka „Jozin z Bazin”.

To nie pierwsza wizyta artystów w naszym mieście. Po raz kolejny jednak okazało się, że cieszą się dużym zainteresowaniem i po raz kolejny pokazali, że potrafią zaskakiwać. Artyści z dużym dystansem wskazują na aktualne problemy społeczno - polityczne. Jak sami podkreślają, najbardziej lubią się przebierać i parodiować. Przyłożą każdemu od gwiazd telewizji do szanowanych naukowców. W Policach „przyłożyli” dużą dawką pozytywnej energii. Chętnie rozmawiali też z fanami po występie.

A.S, fot. Tomasz Łój